————————–
VinylFest to chorzowski festiwal winyli, istniejący od kilku lat. W jego ramach odbywają się targi, warsztaty, teatr i koncerty w wielu chorzowskich lokalizacjach. W tym roku Muzeum Hutnictwa zostało wybrane na jedną z nich.
W ramach Vinyl Festiwalu gościmy u siebie zespół Hedone. To pierwszy taki koncert w Muzeum Hutnictwa.
3 września 2022 r.
🎸 18.00 Muzyka industrialna w winylowej odsłonie – spotkanie muzyczne
🎸 19.00 HEDONE (koncert)
🎶 Bilety w cenie 20 zł do nabycia online oraz w Recepcji w godzinach pracy Muzeum.
Powstały na początku lat 90. w Łodzi zespół, który należąc do grona najbardziej nowatorskich, niepoddających się zaszufladkowaniu formacji, stanowi niezwykle wartościowy, wręcz nieodłączny już element polskiej sceny muzycznej.
Po 15 latach milczenia Hedone powróciło z nowym albumem „2020”, który ukazał się 31 grudnia 2020 roku.
Maciej Werk nagrywa płyty rzadko, ale gdy wchodzi do studia oznacza to, że ma coś ważnego do powiedzenia. Tak samo jest w wypadku „2020”, bezdyskusyjnie najdojrzalszego muzycznie albumu w historii zespołu. Po tarmoszącym uszy „Werk”, kontrastowym „SancT.V.arium” i zespołowym „Playboyu” przyszedł czas na dwanaście zwartych utworów, układających się w spójną opowieść o mijających dwunastu miesiącach, a przede wszystkim emocjach i myślach, które były aktualne w roku 2020, jak i będą aktualne w przyszłości.
Mimo różnorodnych stylistyk i pomysłów, całość materiału – nagrywanego m.in. w łódzkim studiu Tonn czy w The Church Recording Studio w Pittsburgu – jest spójną brzmieniowo całością. Słychać, że to po prostu Maciej Werk i jego wrażliwość. W nagraniach wspomogli go gitarzysta Tomasz „Mechu” Wojciechowski, znany z Blitzkrieg czy Jezabel Jazz, a także zadomowiony już w Hedone od czasów albumu „Playboy” perkusista Łukasz Klaus. Na płycie pojawia się także cała plejada gości – w warstwie instrumentalnej „2020” wsparli m.in. pianista Kuba Sokołowski, grający na syntezatorach Michał Jeziorski (Ptah, Spika) i Maciej Polak (Pin Park) czy legenda polskiej gitary basowej – Wojciech Pilichowski. Nie zabrakło także gościnnych wokalistów – pamiętana z Firebirds Joanna Prykowska po raz kolejny pojawia się na płycie Hedone, K-Essence ozdabia przebojowy „Discommunicate”, a Paweł „Guma” Gumola (Moskwa) przypomina we „Wstydzie”, że punk’s not dead.